pracownia

ikonaPra­cow­nia iko­no­gra­ficz­na i kon­ser­wa­cji dzieł sztu­ki sa­kral­nej przy Pa­ra­fii Za­śnię­cia NMP w Kra­ko­wie zo­sta­ła po­wo­ła­na z Bło­go­sła­wień­stwa Je­go Eks­ce­len­cji, Naj­prze­wie­leb­niej­sze­go Szy­mo­na Pra­wo­sław­ne­go Ar­cy­bi­sku­pa Łódz­kie­go i Po­znań­skie­go De­kre­tem nr. 289-A-2005, z dnia 03.10.2005 roku.

Ce­lem po­wo­ła­nia by­ło wzbo­ga­ce­nie ży­cia du­cho­we­go wo­kół pa­ra­fii. Chce­my tak­że za­peł­nić pew­ną lu­kę, któ­ra po­wsta­ła w dzia­łal­no­ści Cer­kwi Pra­wo­sław­nej w Pol­sce.
Po­wsta­ła bo­wiem pra­cow­nia kon­ser­wa­tor­ska przy pa­ra­fii pra­wo­sław­nej, pro­wa­dzo­na przez oso­by wy­zna­nia pra­wo­sław­ne­go i głę­bo­ko wie­rzą­ce. Na­szym zda­niem to w ta­kich wa­run­kach, przy cer­kwi i przez lu­dzi cer­kiew­nych, po­win­ny być pod­da­wa­ne ko­niecz­nym re­no­wa­cjom uten­sy­lia, iko­ny i in­ne przed­mio­ty z wy­po­sa­że­nia cer­kiew­ne­go.
Pa­ra­fia Pra­wo­sław­na w Kra­ko­wie, po­sia­da­ją­ca pra­wa au­tor­skie do twór­czo­ści o te­ma­ty­ce sa­kral­nej prof. Je­rze­go No­wo­siel­skie­go pro­po­nu­je Pań­stwu, za po­śred­nic­twem Pra­cow­ni wy­ko­ny­wa­nie na za­mó­wie­nie ko­pii i re­pro­duk­cji ikon Pa­na Pro­fe­so­ra.
Pra­cow­nia od czte­rech lat pro­wa­dzi kur­sy iko­no­gra­ficz­ne, w któ­rych mo­gą wziąć udział wie­rzą­cy Chrze­ści­ja­nie, za­in­te­re­so­wa­ni tą te­ma­ty­ką.
Opie­kę du­cho­wą i ko­ściel­ną nad pra­cow­nią spra­wu­je ks. mgr Ja­ro­sław An­to­siuk, Pro­boszcz Pa­ra­fii Pra­wo­sław­nej w Krakowie.

“Tym, któ­rzy wy­zna­wa­li usta­mi, ser­cem i du­chem, przez sło­wa, przez ma­lar­stwo i Iko­ny, przyj­ście w cie­le Sło­wa Bo­że­go: Wiecz­na Pamięć”

(Sy­no­di­kon VII So­bo­ru Powszechnego)

“Iko­na, dłu­gi czas igno­ro­wa­na i nie uzna­wa­na na Za­cho­dzie po­mi­mo, że od­ci­snę­ła tam swo­je pięt­no, prze­ni­ka dzi­siaj prze­róż­ne war­stwy na­sze­go spo­łe­czeń­stwo. Nie­jed­na pra­ca trak­tu­je o niej wy­łącz­nie pod ką­tem ar­che­olo­gii i pla­sty­ki, udzie­la­jąc kil­ka słów jej ory­gi­nal­ne­mu prze­zna­cze­niu, któ­rym jest, mie­dzy in­ny­mi, by­cie no­śni­ka­mi wi­zji chrze­ści­jań­skiej. Ści­śle mó­wiąc, pra­ce te­go ty­pu są re­du­ku­ją­ce, gdyż igno­ru­ją isto­tę iko­ny. Po­ja­wiw­szy się w nie­po­dziel­nym ko­ście­le, iko­na na­le­ży do każ­de­go chrze­ści­ja­ni­na. jed­nak­że na sku­tek po­dzia­łu mię­dzy Ko­ścio­łem Wschod­nim a Za­chod­nim tyl­ko ko­ściół pra­wo­sław­ny za­cho­wał ży­wą iko­nę aż do na­szych dni. Prze­to iko­na jest w ser­cu Pra­wo­sła­wia i ja­ko in­te­gral­na część je­go wia­ry oka­zu­je się być dru­gą na­tu­rą pra­wo­sław­nych wier­nych. Nie moż­na więc w ca­łej peł­ni zro­zu­mieć iko­ny bez wej­ścia w du­cho­wość te­go Ko­ścio­ła, któ­ry jest jej straż­ni­kiem i kolebką.”

Mi­chel Qu­enot ” Zmar­twych­wsta­nie i Ikona”

Iko­na te­raz jest mod­na. Ale to nie jest dziw­ne: prze­cież w na­szej cy­wi­li­za­cji zaj­mu­je ona waż­ne miej­sce w naj­bar­dziej zna­nych zbio­rach pry­wat­nych i pań­stwo­wych. Lecz za tym upodo­ba­niem u wie­rzą­cych i nie wie­rzą­cych sto­ją od­wrot­ne przy­czy­ny. Nie­wie­rzą­cy wi­dzą w iko­nie tyl­ko dzie­ło sztu­ki, po­sia­da­ją­ce wy­so­ki es­te­tycz­ny po­ziom. Dla nie­któ­rych iko­na to eg­zo­ty­ka, przy­cią­ga­ją­ca wi­dza swo­ją nie­zwy­kło­ścią. Na­to­miast wie­rzą­cy, in­te­re­su­ją­cy się Pra­wo­sła­wiem, wi­dzą w iko­nie zja­wi­sko du­cho­we. Ale mi­mo te­go więk­szość chrze­ści­jan za­cho­du igno­ru­je bo­gac­two za­mknię­te w iko­nie. W iko­nie naj­pierw trze­ba zo­ba­czyć praw­dę, po­tem pięk­no. Ob­raz naj­pierw do­ty­ka ser­ce do­pie­ro po­tem rozsądek.